Miałem w rodzinie O1 1.6SLX (rocznik jakoś 1998) od nowości. Przed sprzedażą (oddanie do salonu i dopłata różnicy do nówki 1.9TDI Ambiente+kratka) pojawił się problem właśnie z obrotami, czujnikiem temp cieczy chłodzącej (potrafił nagle opaść do zera w trakcie jazdy) oraz małym poceniem się oleju już nawet nie pamiętam w jakim miejscu.
Spalanie tego silnika było w granicach 7,5l - 8l w cyklu z niewielką przewagą tras. Wcześniej mieliśmy nowego Nissana Primerę 1.6 (też 100KM) i palił zdecydowanie mniej a i z tyłu ktoś mógł usiąść większy niż Pigmej jak to słusznie zostało zauważone.
Z minusów Octavii 1:
- spalanie wersji 1.6 = 9-10l (w takim mieście jak "Korkocław" nie ma szans na niższe) w mieście to b. kiepski wynik przy 100KM i masie auta poniżej 1300kg; mój poprzedni Accord 2.0 147KM palił mniej więcej tyle samo, a moc o 50% większa, większa pojemność i masa,
- prowadzenie w zakrętach = furmanka (wiadomo że od Poldka będzie lepsza, ale nic poza tym), porównuję do Civica, Accorda, nie mówiąc o Mondeo III i IV które jest klasą samą dla siebie, fakt że te auta mają wielowahacz a O1 belkę,
- bak 55l przy spalaniu jak wyżej oznacza tankowanie co 500 km w mieście i 600 - 650km w trasie, jak dołożysz LPG to co tydzień stoisz na stacji,
- coś takiego jak trzymanie boczne w fotelach nie istnieje,
- głośna w środku
- o miejscach tylnych dla dzieci już było mówione,
- jakość plastików, tapicerki jest moim zdaniem na pograniczu akceptowalności,
Z plusów:
- ceny części i serwisu (głównie ASO bo poza aso płaci się mniej więcej tyle samo za robociznę niezależnie od marki, no może poza luksusowymi),
- WIELKI bagażnik (mam małe dziecko od 4m-cy dlatego sprzedałem Accorda sedana i wziąłem O1 hatchback od rodziców, a oni kupili Scenika III, chcieli kupić O2 ale jak dealer wspomniał o 3m-cach oczekiwania i okazało się po chwili że to nie żart to daliśmy sobie spokój ze Skodą),
- myślę i myślę żeby trzeciego plusa znaleźć i nie potrafię, chyba tylko legendarny 1.9TDI AGR i jego spalanie,
- no może jeszcze światła nieźle świecą a we wnętrzu sa diody (zwykle żaróweczki które przepalały się mi w Accordzie i trzeba było rozbierać pół deski doprowadzały mnie do szału)
No i na koniec nie wierz temu co koledzy piszą że Ambiente to wypas - to BZDURA!
W 2001 roku poliftowa Ambiente NIE MIAŁA w standardzie:
- więcej jak 2 poduszek,
- KLIMY
- szyb elektrycznych,
- podłokietnika,
- schowka zamykanego na kluczyk (a 1.6 SLX z 98go miała!)
- radia,
- głośników z tyłu,
- alufelg,
Jeżeli chodzi o bezawaryjność to przeciętniak, zresztą w jednym z ostatnich Motorów jest opis O1 i podane dane z ADAC, TUV i jeszcze jakieś 3cie organizacji (zwykle około 60 - 80 miesjca w stawce).
Powiem szczerze że jakbym kupował używane auto to O1 bym nie kupił, celowałbym w jakąś japonię, ewentualnie coś z VW, Audi.
Spalanie tego silnika było w granicach 7,5l - 8l w cyklu z niewielką przewagą tras. Wcześniej mieliśmy nowego Nissana Primerę 1.6 (też 100KM) i palił zdecydowanie mniej a i z tyłu ktoś mógł usiąść większy niż Pigmej jak to słusznie zostało zauważone.
Z minusów Octavii 1:
- spalanie wersji 1.6 = 9-10l (w takim mieście jak "Korkocław" nie ma szans na niższe) w mieście to b. kiepski wynik przy 100KM i masie auta poniżej 1300kg; mój poprzedni Accord 2.0 147KM palił mniej więcej tyle samo, a moc o 50% większa, większa pojemność i masa,
- prowadzenie w zakrętach = furmanka (wiadomo że od Poldka będzie lepsza, ale nic poza tym), porównuję do Civica, Accorda, nie mówiąc o Mondeo III i IV które jest klasą samą dla siebie, fakt że te auta mają wielowahacz a O1 belkę,
- bak 55l przy spalaniu jak wyżej oznacza tankowanie co 500 km w mieście i 600 - 650km w trasie, jak dołożysz LPG to co tydzień stoisz na stacji,
- coś takiego jak trzymanie boczne w fotelach nie istnieje,
- głośna w środku
- o miejscach tylnych dla dzieci już było mówione,
- jakość plastików, tapicerki jest moim zdaniem na pograniczu akceptowalności,
Z plusów:
- ceny części i serwisu (głównie ASO bo poza aso płaci się mniej więcej tyle samo za robociznę niezależnie od marki, no może poza luksusowymi),
- WIELKI bagażnik (mam małe dziecko od 4m-cy dlatego sprzedałem Accorda sedana i wziąłem O1 hatchback od rodziców, a oni kupili Scenika III, chcieli kupić O2 ale jak dealer wspomniał o 3m-cach oczekiwania i okazało się po chwili że to nie żart to daliśmy sobie spokój ze Skodą),
- myślę i myślę żeby trzeciego plusa znaleźć i nie potrafię, chyba tylko legendarny 1.9TDI AGR i jego spalanie,
- no może jeszcze światła nieźle świecą a we wnętrzu sa diody (zwykle żaróweczki które przepalały się mi w Accordzie i trzeba było rozbierać pół deski doprowadzały mnie do szału)
No i na koniec nie wierz temu co koledzy piszą że Ambiente to wypas - to BZDURA!
W 2001 roku poliftowa Ambiente NIE MIAŁA w standardzie:
- więcej jak 2 poduszek,
- KLIMY
- szyb elektrycznych,
- podłokietnika,
- schowka zamykanego na kluczyk (a 1.6 SLX z 98go miała!)
- radia,
- głośników z tyłu,
- alufelg,
Jeżeli chodzi o bezawaryjność to przeciętniak, zresztą w jednym z ostatnich Motorów jest opis O1 i podane dane z ADAC, TUV i jeszcze jakieś 3cie organizacji (zwykle około 60 - 80 miesjca w stawce).
Powiem szczerze że jakbym kupował używane auto to O1 bym nie kupił, celowałbym w jakąś japonię, ewentualnie coś z VW, Audi.
Komentarz